Mimo że wolne związki kojarzą się różnie, stały się niejako znakiem naszych czasów. Czym właściwie charakteryzuje się tego rodzaju relacja?
Sformułowanie wolny związek możemy rozumieć na dwa sposoby – po pierwsze jako wspólne życie pary, która nie ma ślubu, a po drugie jako pewnego rodzaju układ, w którym obie strony pozostawiają sobie wzajemnie dużo wolności. Pod hasłem „dużo wolności” może się nawet kryć nie tłumaczenie się z przygód seksualnych z innymi osobami. Czy to oznacza, że w wolnych związkach nie obowiązują żadne zasady?
Oczywiście, że nie. Wszystko zależy od tego, jakie reguły ustalicie między sobą. Podstawą powinna być szczerość – oczywiście w granicach rozsądku. Nie trzeba relacjonować naszemu partnerowi wszystkich szczegółów z życia seksualnego, ale miło byłoby czuć się przy nim bezpiecznie. Dlatego też wykluczony jest seks z obcymi osobami bez zabezpieczenia – nikt nie chce się przecież nabawić intymnych dolegliwości.
Poza tym unikajmy seksu ze wspólnymi znajomymi. W wolnych związkach ogromne znaczenie ma też szacunek. Jeśli z czasem zaczyna ci przeszkadzać, że twój partner spotyka się też z innymi, porozmawiaj z nim o tym. Musisz mieć bowiem świadomość, że w tego rodzaju relacjach tak naprawdę bardzo trudno jednak wytrwać – szczególnie osobom, które angażują się emocjonalnie i uczuciowo.
Jeśli zauważyłaś, że wchodzisz w wolny związek zbyt mocno, a twój partner traktuje to na luzie, powiedz mu o tym. Jeśli nie dojdziecie do wspólnych rozwiązań to po prostu się rozstańcie. Wolny związek to przecież swoboda, wolność i niezależność. W momencie gdy pojawia się uczucie, elementy te nie mają racji bytu.
