Kamila Grochowina – Psycholog, Coach, Doradca zawodowy, Trener rozwoju osobistego
Psychika – termin odnoszący się do całokształtu procesów oraz dyspozycji niematerialnych, psychicznych człowieka. Zespół indywidualnych cech psychofizycznych tworzy osobowość.
Jak działa ludzka psychika?
My ludzie, jesteśmy tak skonstruowani, że większość z nas wiecznie chodzi niezadowolona. Przysłowiowa szklanka, zawsze jest w połowie pusta, a my skupiamy się na drobnych porażkach, umniejszając osiągane sukcesy. Lubimy ścigać się sami ze sobą. Większa premia, większa firma, większe zakupy, droższa sukienka. No i dieta! Jak chudnąć, to tak, żeby furczało! Tak, żeby można było się pochwalić! Tak, żeby po miesiącu nikt Cię nie poznał! Żyjemy w biegu. Nie mamy czasu dla siebie, dla najbliższych. Szybko tracimy cierpliwość. Wszystko chcemy szybko, dużo, i na już!
Zdrowie Psychiczne jest warunkiem Zdrowia Fizycznego.
Jak dbać o higienę fizyczną, wiemy bardzo dużo. Coraz więcej robimy dla ciała.
Obserwujemy jednak permanentny BRAK BALANSU.
Jak dbać o higienę psychiczną, wiemy wciąż bardzo niewiele. Nadal mało robimy dla swojego umysłu i komfortu psychicznego.
Nie da się ukryć, że o wiele bardziej szanujemy nasze ciało, niż psychikę…
Na każdą ranę zakładamy opatrunek, na złamaną kończynę gips. Bierzemy leki na bóle głowy, myjemy zęby i regularnie u dentysty sprawdzamy ich stan. Dlaczego więc nie doceniamy cierpienia psychicznego, unikamy fachowej pomocy, licząc, że “jakoś samo przejdzie”? Od najmłodszych lat uczymy nasze dzieci jak dbać o zęby, ale czy pokazujemy im, jak zachować higienę psychiczną?
Odrzucenie, porażka, samotność – te sytuacje dotykają nas nawet częściej niż urazy fizyczne i mają wpływ na naszą psychikę. Jeśli nie zajmiemy się nimi w odpowiednim stopniu, mogą mieć ogromny wpływ na nasze życie.
Naukowcy wykazali, że chroniczna samotność zagraża naszemu zdrowiu i życiu tak samo jak palenie papierosów!
Z powodów psychicznych dużo częściej, niż fizycznych odnosimy rany, takie jak: porażka, odrzucenie, samotność; One też mogą się pogorszyć, jeśli je zignorujemy i mogą wpłynąć na nasze życie w dramatyczny sposób.
Choć są naukowo sprawdzone sposoby/techniki leczenia tego typu ran, nie robimy tego! Nawet nie przyjdzie nam do głowy, że trzeba!
Jesteś przygnębiony/a? Otrząśnij się! Ogarnij się! To wszystko jest tylko w Twojej głowie!” Wyobraźmy sobie powiedzenie czegoś takiego osobie ze złamaną nogą!
Najwyższa pora załatać dziurę między zdrowiem psychicznym, a fizycznym i zacząć równo traktować, jak bliźniaków, bez faworyzowania jednego z nich!
Niezdrowe nawyki psychiczne
Musimy nauczyć się wyłapywać i zmieniać niezdrowe nawyki psychiczne. Jedno z najbardziej niezdrowych i powszechnych przyzwyczajeń, to uporczywe rozmyślanie, przeżywanie ciągle na nowo złej/trudnej sytuacji, która już miała miejsce (np.: emerytura pomostowa – wniosek za późno złożony, wplątanie w kłótnię, w plotki, upokorzenie przez szefa). Całymi godzinami, dniami, tygodniami, miesiącami odtwarzasz je w głowie, karmisz uwagą i traktujesz nadal, jak problem do rozwiązania, a czasu nie cofniesz (ta skłonność to perseweratywność). Rozmyślanie o smutnych zdarzeniach, łatwo zmienia się w kosztowny nawyk! Spędzając tyle czasu z negatywnymi, przykrymi myślami, narażasz się na wpędzenie w depresję kliniczną, alkoholizm, zaburzenia łaknienia, a nawet choroby układu krążenia. Sęk w tym, że silna potrzeba rozmyślania może zdawać się bardzo istotna, dlatego ten nawyk, tak trudno pokonać.
Badania mówią, że nawet dwuminutowe oderwanie się od problemu przynosi efekty w przełamaniu potrzeby myślenia w danym momencie. Gdy tylko dopadają Cię smutne, denerwujące, czy negatywne myśli, należy zmuszać się na koncentrowaniu na czymś innym, póki potrzeba rozmyślania nie minie.
Podejmując działanie, gdy czujesz się samotny/a, zmieniając nastawienie do porażki, tragedii, chroniąc poczucie własnej wartości, nie tylko wyleczysz psychiczne rany, ale zbudujesz też emocjonalna odporność i rozkwitniesz.
100 lat temu ludzie zaczęli dbać o higienę osobistą i długość życia wzrosła o 50% po kilku dziesięcioleciach.
Wierzę, że jakość życia mogłaby wzrosnąć równie spektakularnie, gdybyśmy zaczęli bardziej dbać o higienę emocjonalną.
Możecie sobie wyobrazić, jaki byłby świat, gdyby wszyscy byli zdrowsi psychicznie (przecież wszystko co składa się na nasze szczęście – zależy od innych ludzi, od relacji z nimi). Byłoby pięknie, gdyby było mniej samotności i depresji.
Gdyby ludzie wiedzieli, jak podnosić się po porażce…
Gdyby mieli więcej wiary w siebie i własne siły…
Gdyby byli bardziej szczęśliwi i bardziej spełnieni …
Ja wierzę w to, że tak może być! Trzeba tylko mieć świadomość pożądanej zmiany, wiedzieć, jak to zrobić i wierzyć w sukces!
Dbajmy więc o higienę psychiczną, po to by tworzyć świat, w którym wszyscy chcemy żyć.
Pamiętajmy, by raz na jakiś czas uczynić z Siebie Najważniejszą Sprawę do załatwienia.
Wygospodarujcie czas dla Siebie. Sprawiajcie sobie radość, dostarczajcie sobie przyjemności, relaksujcie się.
Nie zapominajcie o wyjściach, spotykaniu się z ludźmi, o szczerych rozmowach i głośnym śmiechu.
Możecie też bez wyrzutów sumienia po prostu nic nie robić… Dla higieny psychicznej…
Świadome i zaplanowane leniuchowanie może być przestrzenią do niespodziewanej kreatywności.
Wybierzcie się do lasu, posłuchajcie kojącego śpiewu ptaków i wręcz medytacyjnego rechotania żab.
Uruchomcie wszystkie zmysły, poczujcie wszystko to, co Was otacza. Róbcie to, co sprawia Wam przyjemność, tak często, jak tylko to możliwe. Pamiętajcie o pozytywnym myśleniu i pozytywnej wizualizacji – przyciągajcie piękne obrazy. Powtarzajcie regularnie takie seanse relaksacyjne.
Tylko równowaga pomiędzy zdrowiem psychicznym i fizycznym umożliwia nam szczęśliwe życie i rozwój.
Autor:
Kamila Grochowina
Psycholog, Coach, Doradca Zawodowy, Trener Rozwoju Osobistego
Kontakt FB:
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=4054824034567239&id=100001190482073
Views: 50